Odnaleziona nadzieja
Rok wydania | 2024 |
---|---|
ISBN | 978-83-8065-636-9 |
Wydawca | Wydawnictwo Świętego Wojciecha |
Obecna cena jest najniższą z ostatnich 30 dni
- Bezpieczne płatności
- 14 dni na zwrot
- Dostawa już od 9.99 PLN
„SPE SALVI facti sumus” – w nadziei już jesteśmy zbawieni (Rz 8,24)
Publikacja zgłębia temat nadziei i poszukiwania jej w słowie Bożym. Treść rozważań została oparta o starannie wybrane fragmenty z encykliki SPE SALVI Benedykta XVI.
Książka zaprasza do wspólnego z autorem zagłębienia się w świat nadziei, poznawanego poprzez słowa papieża oraz autorskie rozważania. Refleksje autora pogrupowane zostały tematycznie, a dedykowane są wszystkim poszukującym, wątpiącym, potrzebującym duchowego wsparcia i wzrostu.
Dlaczego warto ją kupić:
- Publikacja okolicznościowa wydana w związku z Rokiem Jubileuszowym „Pielgrzymi nadziei”
- Czytelnik znajdzie w niej najpiękniejsze biblijne słowa związane z nadzieją oraz starannie wybrane cytaty z encykliki SPE SALVI Benedykta XVI
- Zawiera refleksje i modlitwy dotyczące nadziei, które można wykorzystać do modlitewnej medytacji
- Publikacja pozwala na swobodne czytanie treści, w zależności od duchowych potrzeb
- Jest odpowiedzią na dzisiejsze niespokojne czasy, a jej celem jest nasz duchowy spokój i wzrost
Kim jest autor odnalezionej nadzieji?
Michał Jaworowski – Uczeń Bożej Mądrości; młody dżentelmen z różańcem; miłośnik prawdy, dobra i piękna. Aktualnie doktorant teologii na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Specjalizuje się w teologii duchowości. Pasjonuje się przede wszystkim Bogiem, Jego stworzeniem oraz w ogóle wszystkim, co jest z Nim związane; poza tym jest zakochany w Matce Bożej.
Można go spotkać na ulicach miasta z nieodłącznym różańcem w ręku, albo też w sieci: w mediach społecznościowych oraz na blogu o nazwie „Dżentelmen z różańcem”.
·
Nadzieja. Jedna z cnót teologalnych, czyli najważniejszych, bo pochodzących od samego Boga i do Niego też prowadzących. Siostra wiary i miłości, zazwyczaj umieszczana pomiędzy nimi. Może z tej racji jest ona, jak każde „średnie dziecko”, nieco zaniedbana, a nawet zapomniana. A przecież bez niej nie można żyć! Dzisiejszy świat, w coraz większym stopniu pogrążający się w depresji, szukający ucieczki w rozrywce, używkach, nałogach itp., przekonuje się o tym namacalnie. Beznadzieja to czarna otchłań bezsensownej pustki, która pochłania dziś niczym czarna dziura tak wiele osób, szczególnie młodych, które, nie widząc sensu swojego życia, coraz częściej je sobie odbierają. Inni z kolei szukają nadziei wszędzie, gdzie tylko mogą, gotowi uchwycić się wszystkiego i każdego, co lub kto im tę odrobinę nadziei zaoferuje, co skwapliwie wykorzystują różnorodne ideologie, sekty, koncerny czy też ugrupowania polityczne. Obiecują one człowiekowi raj na ziemi, o ile tylko dołączą do takiej czy innej grupy, kupią ten czy tamten produkt albo zagłosują na taką czy inną partię polityczną. Sto lat temu w taki sposób zyskały popularność, a następnie władzę wielkie totalitaryzmy XX wieku. Jak będzie tym razem? Czy XXI wiek przyniesie nam kolejne formy tyranii, może na jeszcze większą skalę, karmiące się naszą beznadzieją? Co zrobić, by tak się nie stało?
·
Chrześcijaństwo nie jest ruchem rewolucyjnym, jak np. marksizm, walczącym przeciwko wyzyskowi biednych przez bogatych. Jezus nie przyszedł, by „zmieniać świat”, ale po to, by przemienić nas: naszą postawę wobec Boga i wobec siebie nawzajem. Dzięki temu nadzieja, którą On nam oferuje, nieskończenie przewyższa wszystko, co możemy osiągnąć własnymi siłami, albo co może nam zaproponować ten świat, bo wymyka się poza jego ciasne horyzonty.